lis 15 2014

Gitarzysta z ulicy


Komentarze: 0

Nareszcie! Wyprowadziłem się! To znaczy ... Uciekłem. Ale, ja się tu tak cieszę ... A ty nie wiesz nawet o co chodzi ...   To może zacznę od samego początku, a więc :

Byłem jedynakiem, I było Dobrze. Ale rodzice to znaczy matka, nie mam ojca. Zaadoprowała jakiegoś Mateusza ... Ona nie rozymiała, że nie mamy pieniędzy ... Mieszkamy z Dziadkami .. W mieszkaniu jest naprawdę mało miejsca, a ona jeszcze Mateusza zaadoptowała ... Miałem dość, więc uciekłem. Jeździłem autobusami na gapę, ale nie powiem, że kilka razy odbiłmi się portwel od ręki ... No bo co miałem zrobić? Gdy tak chodziłem bez niczego po mieście, wpadłem na pmysł, trochę było ciężko, ale dzięki temu teraz, mam gitarę! fakt, żebrałem. Ale gitara to teraz jedyne co tak naprawdę mam. Dla nich grałem. Dla ludzi, dzięki którym jeszcze nie zwariowałem. Pomagała im może moja muzyka. (w pewnym sensie) Tak czy owak, gdy tak pogrywałem, usłyszał mnie jakiś facet ... spytał się mnie, czy chciałbym zagrać w radiu. Pomyślałem, że to jakieś żarty, i to olałem jednym słowem. pod koniec dnia, gdy liczyłem pieniądze zobaczyłem kartkę, na której było napisane : " Cześć! Pamiętasz mnie? Pytałem się Ciebie o radio. No więc, zastanów się! gdybyś jednak chciał przyjść to masz tutaj adres. Ul. Tygrysia 11/22 przyjdź jutro, możesz na tym trochę zarobić." I to mnie przekonało. Więc się zgodziłem! 

Zagrałem. Zaśpiewałem. Wyszedłem. Już nie jako zwykły Thomas ... Lecz jako Thomas Eresto. Gitarzysta i wokalista w zespole! I zostało tak już do dziś.

 

(Czy wróciłem do domu? Oczywiście! Dzięki temu, już zawsze mieliśmy co jeść ... I polubiłem Mateusza! To moja historia, którą zapamiętam na długo, ja i moja rodzina... )

kasumiandkanako : : sława  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz